Młodość i świeżość w rapie chrześcijańskim. KaPe: “Bóg chce, żebym podążał tą drogą”

Jest nadzieja w młodym pokoleniu. Przykładem jest wiara i świadectwo rapera KaPe, który odważnie wyraża swoje przekonania nagrywając rap. Na jego koncie jest już album “77”, ale to dopiero początek!

Tysiące raperów, setki powielonych schematów i różne intnecje tworzenia muzyki. Wśród idących pod prąd są bez wątpienia raperzy chrześcijańscy. Cieszy, że rośnie młode pokolenie twórców, którzy chcą reprezentować Pana Boga w tej formie sztuki. W tym gronie jest postać, obok której nie można przejść obojętnie. Gdy młodzi nie mają autorytetów, a ich idolami są znani ludzie o wątpliwych poglądach, okazuje się, że są też tacy, który wiedzą, co jest najważniejsze i mówią o tym otwarcie.

Uważam, że to świetnie, że na scenie pojawił się taki człowiek jak KaPe, który opowiedział mi o swojej muzycznej pasji.

- Muzyką zajmuję się już od 2019 roku, czyli od pięciu lat. Na początku tworzyłem lovesongi oraz utwory klubowe, ale z czasem, jak wzrastała moja wiara, zacząłem czuć w głębi powołanie, by za pomocą rapu głosić dobrą nowinę i ewangelizować, szczególnie młodzież. Tworzyłem więc utwór za utworem, a Bóg podsuwał mi nowe pomysły. Duch Święty mnie prowadził, a ja doszedłem do momentu, w którym widzę w tym swoją przyszłość. Teraz wiem, że Bóg chce, żebym podążał tą drogą. Potwierdzeniem tego są setki osób, które dzięki moim tekstom nawracały się lub podnosiły po trudnych chwilach

– mówi KaPe.

Młody raper nagrał album pt. “77”, który został wydany “na fizyku”, ale też cyfrowo w Spotify i na YouTube. Na nagraniach się nie kończy.

- Obecnie daję koncerty w Polsce, choć tak naprawdę dopiero zaczynam swoją przygodę z występami na żywo. Zagrałem już koncert w Lublinie, a dokładnie w Motyczu i w Krakowie 28 września. 5 października wystąpię w Sosnowcu na arenie

– tłumaczy Krystian.

Bohater naszej opowieści wychował się w Belgii, gdzie mieszkał od pierwszego do osiemnastego roku życia. Właśnie tam ukończył szkołę średnią, by po maturze przeprowadzić się do Polski. Wrócił jednak do Belgii, by być blisko swojej dziewczyny Nikoli. Słuchając utworów KaPe możecie się przekonać, jak druga połówka jest dla niego ważna.

Skoro Krystian wiele lat swojego życia spędził i spędza w Belgii, zapytałem go o kondycję Kościoła katolickiego w tym kraju. Czy łatwo praktykować wiarę na zachodzie Europy?

- Belgia to trudne miejsce, jeśli chodzi o wiarę, ponieważ mieszka tu wiele narodowości, a katolików jest bardzo niewielu. Większość kościołów jest zamknięta, a ludzie albo wyśmiewają wiarę, albo zupełnie ją ignorują. Na szczęście w Antwerpii, gdzie mieszkam, są dwie polskie parafie, które powstały już dawno temu. Chodzę do nich regularnie i wiele się dzięki temu nauczyłem. Belgia pokazała mi, jak bardzo ludzie potrzebują wiary i jak łatwo się bez niej zagubić. Po tych doświadczeniach jeszcze bardziej doceniam Polskę, która w porównaniu z Belgią jest naprawdę wyjątkowym miejscem

– zaznaczył.

Jeśli chcesz wiedzieć więcej, koniecznie posłuchaj muzyki KaPe!

Krystian Panek nie spoczął na laurach i po wydaniu w 2024 roku albumu “77” opublikował już kolejne single. To “Boży freestyle” i utrzymane w klubowym klimacie “Widno”.

Apel do słuchaczy rapu chrześcijańskiego

Chcesz mieć wpływ na to, by muzyka chrześcijańska się rozwijała? Po prostu jej słuchaj! Wspieraj artystów dobrym słowem, reakcjami na ich utwory czy posty w mediach społecznościowych. Modlitwa jest też zawsze mile widziana. Wsparcie finansowe bywa niezbędne do działania, a wielu twórców nie może w pełni profesjonalnie zrealizować swoich projektów w związku z ograniczonym budżetem.

Dziękujemy wszystkim, którzy wspierają rap chrześcijański i muzykę chrześcijańską!

Dodaj komentarz