Koronawirus. Christophoros777 nadaje z Krakowa (10.03.2020 r.)

Koronawirus zdominował świat. Nie chodzi tylko o bardzo dużą liczbę zachorowań na całym globie. Niebezpieczny wirus odmieniany jest przez wszystkie przypadki, przez wszystkich. Mnie skłonił do przemyśleń.

Nie uważam, że należy popadać w panikę, ale zmieniła mi się trochę optyka. Koronawirus wydawał mi się początkowo czymś odległym. Obserwując jednak sytuację we Włoszech i pojawienie się wirusa w Polsce, pojawiła się lampka kontrolna. Nie chcę przez to powiedzieć, że spanikowałem i nerwowo zacząłem szukać masek oraz środków dezynfekujących, ale częste mycie rąk nie zaszkodzi. Bogu dziękować, że jestem wciąż młody, odporność mam dobrą, więc raczej śmierć mi nie grozi, w przypadku zakażenia.

Kiedy to piszę, w Polsce mamy 21 przypadków. Przez koronawirusa cierpią przede wszystkim ludzie starsi. Niezależnie od wieku, bardzo przykro, że ta choroba zbiera żniwa w różnych zakątkach świata. Oczywiście nie jest to aż tak ważne w obliczu problemu i jego skali, ale odwoływane są imprezy sportowe lub odbywają się bez udziału publiczności. Kibice nie zostali wpuszczeni między innymi na zawody Pucharu Świata w skokach narciarskich w Oslo, a jeśli mistrzostwa świata w lotach narciarskich w słoweńskiej Planicy w ogóle dojdą do skutku, to bez udziału publiczności. Przy pustych trybunach ma też grać reprezentacja Polski w piłce nożnej.

Katolicy powinni się modlić o jak najmniej tragiczne skutki koronawirusa, ale we Włoszech do 3 kwietnia zostały odwołane Msze święte i pogrzeby. Dla mnie jest to bardzo szokujące.

Może wyjdę na zwolennika teorii spiskowych, ale nie chce mi się wierzyć, że ten wirus pojawił się w Chinach przypadkowo, od zwierząt. Mogę się grubo mylić, ale nie zdziwiłbym się, gdyby ktoś celowo „wypuścił” to w świat, by osiągnąć jakiś cel. Mało mamy złych, wręcz szalonych lub wyrachowanych ludzi na tej planecie?

Christophoros777

fot. https://phil.cdc.gov/Details.aspx?pid=23312

Poczytaj inne teksty na naszej stronie.

Dodaj komentarz