Nieplanowane. Film, który zmienia [RECENZJA]

Czym jest aborcja? Wydaje się, że odpowiedź zna każdy. Czy aby na pewno? Czy do końca zdajemy sobie sprawę z tego, jak taki zabieg przebiega? Od 1 listopada w polskich kinach można oglądać film Nieplanowane. Wręcz trzeba go zobaczyć.

Mam wyrobione zdanie na ten temat – jestem za życiem od poczęcia, aż do śmierci. Mniej więcej wiedziałem, na czym polega aborcja. Mimo wszystko film Nieplanowane bardzo mnie poruszył.

Jest to historia oparta na faktach. Abby Johnson faktycznie pracowała przez 8 lat w klinice aborcyjnej i w pewnym momencie została jej dyrektorem. Pewne wydarzenie spowodowało, że momentalnie postanowiła rzucić pracę i zaangażować się w działalność aktywistów pro life. Faktyczne zdarzenia przedstawione są w tym obrazie.


Zobacz moje refleksje na temat filmu Nieplanowane we vlogu.

Co sprawiło, że Abby Johnson zupełnie zmieniła swoje podejście do tematu aborcji? Przekonajcie się oglądając film. Polecam każdemu. Mnie tylko utwierdził w swoich przekonaniach, natomiast wielu osobom otworzył oczy. Po prostu trzeba pójść do kina, koniecznie!

Nie skupiam się w tym tekście na warsztacie, kunszcie twórców filmu i aktorów. Nie jestem ekspertem i trudno o fachową ocenę. Mnie ten film się podobał, choć widziałem opinie krytyczne co do samej formy. Problem poruszany w tej produkcji jest jednak tak ważny i istotny, że ewentualne niedociągnięcia produkcyjne schodzą tu na dalszy plan.

Na koniec ciekawostka. Aktorka Ashley Bratcher, grająca główną rolę w Nieplanowane, mogła się nie urodzić. Jej matka zaszła w ciążę w wieku 19 lat i nie tyle rozważała aborcję, co zrezygnowała z zabiegu w ostatniej chwili! Czyżby Ashley musiała się urodzić, by po latach zagrać w takim filmie? Bóg ma piękne plany!

Christophoros777

Dodaj komentarz